Recenzja książki
"Droga do raju" Paulliny Simons

          To nie jest zwykła książka. Na pierwszy rzut oka "Droga do raju" Paulliny Simons jest książką młodzieżową, lekką i przyjemną w czytaniu. Dopiero, gdy zagłębimy się w tę powieść, znajdziemy tam ciężkie tematy, które są poruszane oraz wiele pytań bez odpowiedzi, które powinien zadać sobie każdy z nas.
         Głównymi bohaterkami są Shelby, cicha dziewczyna, zawsze z przygotowanym planem działania, oraz Gina, mało odpowiedzialna nastolatka, korzystająca z życia. Shelby na swoje osiemnaste urodziny dostaje samochód i postanawia wyruszyć w podróż przez Stany Zjednoczone, aby odnaleźć swoją matkę. Dawne przyjaciółki w drodze zabierają ze sobą autostopowiczkę, Candy. Ścigana przeszłością dziewczyna też ma swoje powody, aby jak najszybciej dotrzeć do Kalifornii.
         "Droga do raju" to jedna z tych książek, które wywołują mieszane uczucia. Dla jednych wydaje się nudna, innych wciąga. Mnie wciągnęła. Książkę przeczytałam w mgnieniu oka.  Uważam, że gdy raz zagłębimy się w ten świat, nie sposób się z niego wyrwać aż do ostatnich stron, a nawet po nich. Świat opisany z perspektywy czysto nastoletniej. Autorka nie próbuje w nim krytykować podejmowanych decyzji ani moralizować. Zadaje nam pytania a my mamy na nie znaleźć nasze własne odpowiedzi. Jesteśmy w stanie łatwo identyfikować się z bohaterami, przeżywać ich sukcesy oraz zawody, ich smutek i radość. Czujemy się prawie tak, jakbyśmy to my podejmowali ich decyzje oraz, jako czwarty pasażer, podróżowali razem z nimi.
          Moim zdaniem ta książka jest warta przeczytania przez każdego. Pisana z perspektywy młodych ludzi, nie bardzo znających życie, ale nie tylko dla nich. Jest to świat stworzony na papierze, ale, może właśnie dlatego, bardziej prawdziwy i rzeczywisty.

 

Paulina Ciupak
DKK dla młodzieży
w Stojeszynie Pierwszym