Warning: Use of undefined constant JMF_THEMER_MODE - assumed 'JMF_THEMER_MODE' (this will throw an Error in a future version of PHP) in /816/plugins/system/djjquerymonster/djjquerymonster.php on line 210
O cmentarzu parafialnym w Modliborzycach

        Cmentarz parafialny w Modliborzycach to miejsce znane, wszak spoczywają tam przodkowie wielu z obecnych mieszkańców gminy Modliborzyce, powiatu janowskiego i kraśnickiego. Nie zapominajmy, że w przeszłości parafia Modliborzyce obejmowała dużo większy obszar, w którego skład wchodziło kilka obecnych parafii.

Oprócz funkcji sakralnej cmentarz w Modliborzycach jest też obiektem, którego najstarsza część figuruje w rejestrze zabytków pod numerem A-486/93. Nic dziwnego, na terenie nekropolii znajduje się sporo zabytkowych, pięknie wykonanych pomników a poza tym jest to miejsce, w którym zapisała się historia regionu. Jest więc to miejsce ważne i znane. W pełni uzasadnione byłyby pytania: jak doszło do założenia cmentarza parafialnego i gdzie na terenie parafii znajdowały wcześniejsze nekropolie?
        Sam cmentarz jako wyznaczone miejsce pochówków formalnie istnieje od 1827 roku. Jednakże historia parafii w Modliborzycach a wcześniej w Słupii jest dużo starsza. Gdzie więc do lat dwudziestych XIX w. chowano doczesne szczątki zmarłych parafian? Otóż przez wieki nikt nie kwestionował, że najlepszym miejscem spoczynku wiernych jest teren wokół kościoła. To znaczy: ciała zmarłych duchownych, ludzi zamożnych, „dobrodziejów” i osoby zasłużone umieszczano w podziemnych piwnicach kościoła czyli w „kruchtach” (w modliborzyckim kościele szczątki doczesne tych ludzi spoczywają po dziś dzień), pozostałych zmarłych członków parafii, a tych było znacznie więcej niż przedstawicieli powyżej wymienionych grup, grzebano właśnie wokół kościoła.
     Istnienie takiego cmentarza wokół drewnianego kościoła w parafii Słupia poświadczają relacje z wizytacji biskupich. Ot chociażby wizytacja z 1592 roku szeroko opisuje „obejście tegoż przybytku” stwierdzając istnienie „kostnicy i cmentarza parafialnego” oraz, co dzisiejszego czytelnika może szokować „przylegającego do nich budynku szkoły”. Ale taka praktyka nie należała wówczas do rzadkości bo wszystkie te instytucje znajdowały się pod nadzorem parafii i proboszcza więc lokowano je w zasięgu wzroku miejscowego dziekana . Cmentarz wokół kościoła w Słupii musiał być już wtedy dość rozległy, parafia miała już kilkuwiekową historię a wizytujący parafię u schyłku XVI w. zauważył, że są tam też dwa okazałe grobowce (groby murowane) będące miejscem spoczynku dziedziców Stojeńskich- heretyków.
       W I połowie XVII w. możny stolnik bełski – Stanisław Wioteski zapragnął założyć miasto Modliborzyce i „wielkim sumptem i nakładem zbudować okazały kościół parafialny”. Tak się stało, ale zanim powstał kościół w 1634 roku na rynku w Modliborzycach zbudowano drewnianą kaplicę, która działała ok. 30 lat. Przez ten czas miejscem pochówku zmarłych parafian musiał pozostawać cmentarz wokół dawnego kościoła. Po ukończeniu budowy i konsekracji nowej świątyni nekropolią stał się plac wokół modliborzyckiego kościoła. Tymczasem drewniany budynek sakralny w Słupii wciąż odnawiano i działał jako kaplica a plac wokół niego, nawet sporadycznie w pierwszych kilku dziesiątkach lat działania kościoła w Modliborzycach, też mógł być wykorzystywany jako cmentarz. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez kolejne półtora wieku; zamożni i zasłużeni parafianie znajdowali miejsce wiecznego spoczynku w „kruchtach” a pozostali zmarli wierni spoczywali wokół kościoła. Dodajmy jeszcze, że polskie synody kościelne z XVII i XVIII wieku stanowczo zabraniały grzebania wiernych w innych miejscach niż „na łonie Kościoła” ponadto kładziono nacisk by „teren cmentarza parkanem, murem, bramą zabezpieczać a krzyżem okazalszym zaznaczać”. Mimo to sytuowanie cmentarzy tuż przy kościele miało i złe strony, szybko spostrzeżono, że taka praktyka może być zarzewiem epidemii bo przecież w kościołach licznie gromadzili wierni.
       W 1777 roku we Francji wydano Edykt Nantejski nakazujący lokować cmentarze poza obszarem miejskim i w odległości od zabudowań. Postanowienia tego edyktu jako pierwszy po Francji przyjął episkopat Polski, toteż od połowy lat osiemdziesiątych XVIII w. miejsca pochówku są przenoszone poza zabudowę miast i wsi.
      W 1806 roku modliborzycką parafię wizytował biskup Wojciech Skarszewski, który okazał się wizytatorem spostrzegawczym i pedantycznym. W protokole wizytacyjnym zwrócił proboszczowi Piotrowskiemu uwagę na potrzebę szerszego udziału młodzieży w nabożeństwach i kazaniach, potrzebę wybudowania nowego lokum z przeznaczeniem na przytułek dla ubogich oraz stanowczy nakaz przeniesienia cmentarza poza miasto. O ile dwa pierwsze postulaty były stosunkowo proste do spełnienia to przeniesienie cmentarza wiązało się z poważniejszymi kosztami a do tego ksiądz Michał Piotrowski stanął przed kolejnym kosztownym wyzwaniem- pierwszym po 150 latach remontem kościoła parafialnego. Natomiast przeniesienie cmentarza wiązało się ze znalezieniem i zakupem ziemi przeznaczonej na ten cel, ogrodzeniem bo według nakazów synodalnych z 1784 roku warunkiem zezwolenia biskupa na poświęcenie nowego cmentarza było ogrodzenie go murem lub doraźnie wysokim płotem z bramą wjazdową oraz ustawienie dużego krzyża pośrodku. Nie bez znaczenia mogła być niechęć samych parafian. Właściwie we wszystkich relacjach z wizytacji biskupich w całej Polsce pojawiają się stwierdzenia o niechęci wiernych do wywożenia swoich bliskich zmarłych poza miasto bo w tradycji utarł się zwyczaj, że „jakoż zwyczajowo poza granicami oppidum hultai wszelkich i wszeteczników na spoczynek chowano”.
Powodów (oprócz tu przytoczonych), dla których obecną starą część cmentarza oddano do użytku w dopiero w latach dwudziestych XIX wieku mogło być więcej. Tak na marginesie dodajmy, że nie brakuje też głosów jakoby cmentarz modliborzycki oddano do użytku już w 1815 lub 1820 roku. Tak czy inaczej między wizytacją a spełnieniem nakazu biskupa upłynęło 10 może 20 lat.
       Wybór miejsca, na którym wówczas ulokowano cmentarz parafialny okazał się trafiony a dziś jest to tylko część nekropolii nazywana starym cmentarzem. Tu jednak trzeba dodać, że wybierając plac przeznaczony na cmentarz parafialny pominięto kilka zasad, które nakazywało przytaczane już rozporządzenie z 1784 roku a jedno z nich było szczególnie istotne. W myśl przepisów nekropolia musi być lokowana na północny wschód od miejscowości, gdy teren jest otwarty na działanie wiatrów.
       W tym punkcie rozporządzenia chodziło o względy sanitarne i epidemiologiczne a wydaje się, że istniały możliwości lokowania obiektu w myśl rozporządzenia. Niemniej zezwolenie władz kościelnych i świeckich na tę lokalizację uzyskano a dziś trudno sobie wyobrazić aby mogła ona być inna.
      Szybko powstały nowe zwyczaje bo znaczniejszych obywateli grzebano w eksponowanych punktach nekropoli (dodajmy: już nie w kryptach wewnątrz kościoła) a narożne i mniej rzucające się w oczy części placu cmentarnego rezerwowano np. dla zmarłych w wyniku samobójstwa.
         Natomiast pochówki zmarłych w wyniku epidemii wyznaczano w zupełnie innych miejscach, oddalonych od miast i wsi; są to dziś istniejące na terenie gminy Modliborzyce nekropolie o nazwie cmentarze choleryczne.
A co dokładnie stało się z drewnianym kościołem i nekropolą wokół niego? Ziemne groby i doczesne szczątki w nich złożone po wiekach musiały ulec zniszczeniu i zatarciu, drewniany kościół długo służył jako kaplica gdzie odprawiano nabożeństwa ku czci Marii Magdaleny. Wprawdzie wizytujący parafię w połowie XVIII doradzał by kaplicę rozebrano a materiał przeznaczono na budowę plebani, zapewne już wówczas ziemne groby wokół starej świątyni uległy zatarciu. Sama kaplica funkcjonowała jeszcze do 1873 roku kiedy budynek sakralny ostatecznie rozebrano a drewno, które stanowiło budulec sprzedano na licytacji. Prawdopodobnie rada parafialna starała się zachować szczególną wagę tego miejsca bo rozważano budowę kapliczki w miejscu dawnej świątyni. Niestety dzierżawiący teren Lejb Szmit nie wyraził na to zgody.
         Dopiero w ostatnich latach oznaczono i upamiętniono miejsce gdzie istniała dawna nekropolia i kościół parafii w Słupii. Natomiast obecny cmentarz parafialny posiada już dwuwiekową historię i jest miejscem wiecznego spoczynku kilku pokoleń ludzi którzy na tym terenie żyli i pracowali.

M.Mazur