Recenzja książki
„Dom tajemnic” Loreny Martin D. 

           „Dom tajemnic” Loreny Martin D. – to powieść historyczno-obyczajowa i równocześnie psychologiczna. Opowiada o złożonych i skomplikowanych relacjach rodzinnych i miłosnych, porusza także problem odpowiedzialności za losy innych.
           Akcja rozpoczyna się w Meksyku w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, potem przenosi się do Hiszpanii, gdzie toczy się wojna domowa i wreszcie dociera do Warszawy. Autorka przytacza wiele dat, postaci i wydarzeń z historii Polski. Zwraca uwagę na to, co często ulega zapomnieniu i niekiedy całe lata czeka na ujawnienie i „ujrzenie światła dziennego”. Czytając tę powieść czytelnik poznaje wiele ciekawych faktów: dramat getta warszawskiego, kwestię żydowską i Jedwabne, operacje Cytadela, mordy na Polakach dokonywane przez NKWD, losy powstańców warszawskich. Spotyka też postaci z naszej tragicznej przeszłości historycznej m.in. J. Karskiego - kuriera między polskim podziemiem, a rządem emigracyjnym, I. Sendlerową, która wyprowadziła z getta ponad dwa tysiące dzieci czy też profesora J. Korczaka i jego Dom Sierot.
           Nie sposób w krótkiej recenzji zaprezentować wszystkie nazwiska i wydarzenia składające się na fabułę „Domu Tajemnic”, dlatego zachęcam zainteresowanych naszą historią z okresu II wojny światowej do lektury tej książki. Na uwagę zasługuje bogata bibliografia faktograficzna na podstawie, której oparta jest treść książki oraz liczne źródła tłumaczeń wykorzystane w jej przekładzie na język polski.
            Najlepszą jednak rekomendacją powieści jest wypowiedź samej autorki: „w książce opisuje rzeczy nigdy niewypowiedziane i takie, o których nikt nie chce pamiętać… Historia uświadamia nam prawdę, choć akceptowanie faktów, które przez lata starano się wyprzeć z pamięci przychodzi często z trudem. To właśnie zadaniem pisarzy jest naświetlanie obszarów, które dla pewnych narodów są niewygodne”.

Regina Gil
DKK dla dorosłych
w Modliborzycach